poniedziałek, 29 kwiecień 2024 17:57

Były Wiceprezydent Gdańska skazany za seksualne wykorzystanie małoletniego

Sprawa karna byłego wiceprezydenta Gdańska Sprawa karna byłego wiceprezydenta Gdańska fot: pixabay

Były wiceprezydent Gdańska, Piotr K., został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za seksualne wykorzystanie małoletniego. Wyrok wydany przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ nie jest prawomocny.

Czego się dowiesz:

  • Jakie zarzuty zostały postawione byłemu wiceprezydentowi Gdańska, Piotrowi K.?
  • Jakie kary i zakazy nałożył na Piotra K. Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ?
  • Jakie są skutki prawne i społeczne wyroku dla Piotra K.?
  • Jak rozwijała się kariera Piotra K. po złożeniu dymisji ze stanowiska wiceprezydenta?
  • Jakie działania podjęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w związku z oskarżeniem Piotra K.?

Proces za zamkniętymi drzwiami

Proces odbywał się w trybie niejawnym, z wyjątkiem ogłoszenia wyroku. Sędzia Janusz Sternalski, po zamkniętych drzwiach, odczytał uzasadnienie wyroku, stwierdzając winę Piotra K. Oprócz kary pozbawienia wolności, sąd nałożył na oskarżonego zakaz wykonywania zawodu oraz działalności związanej z edukacją i opieką nad małoletnimi na pięć lat. Dodatkowo, Piotr K. ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów oraz kontaktowania się z nim.

Zarzuty i skutki prawne

Zarzuty wobec Piotra K. dotyczyły nadużycia zaufania małoletniego, co skutkowało jego seksualnym wykorzystaniem. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Dodatkowo, musi zapłacić pokrzywdzonemu 5 tys. złotych zadośćuczynienia. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zainicjowała postępowanie na podstawie zawiadomienia od zastępcy prezydenta miasta.

Kontekst i dalsze działania

Po złożeniu dymisji ze stanowiska w 2020 roku, Piotr K. wrócił do pracy w administracji Uniwersytetu Gdańskiego, aż do stycznia 2023 roku, kiedy to rozwiązano z nim umowę. Jego kariera publiczna i akademicka zakończyła się po ujawnieniu aktu oskarżenia.

Sprawa Piotra K. zakończyła się wydaniem wyroku skazującego, który otwiera dalszą dyskusję na temat odpowiedzialności i konsekwencji dla osób publicznych oskarżonych o przestępstwa seksualne. Choć wyrok nie jest prawomocny, jego skutki społeczne i zawodowe dla oskarżonego są już odczuwalne.

źródło: tvn24.pl

Cookies policy
Skontaktuj się